47506
Book
In basket
Przez kilkanaście lat Kazimierz Kutz na łamach katowickiego dodatku "Gazety Wyborczej" publikował felietony, w których bez miłosierdzia tarmosił nasze paranoje, odzierał nas z codziennych małostek, kpił z zadufanych i uziemiał ideologicznie lewitujących. Od czasu do czasu żegnał też największych - ludzi pięknych, swoich braci i siostry z polskiego Parnasu. I upominał się o Śląsk, najbardziej sponiewierany zakątek Polski. A wszystko to czynił z literacką klasą godną "Kronik tygodniowych" Słonimskiego, z pasją lekarza zatrutej polskiej duszy i gorzką intuicją śląskiego Wernyhory. Jak cały ten Kutz.
Availability:
Wypożyczalnia Lipowa
There are copies available to loan: sygn. 821.162.1-92 (1 egz.)
Notes:
Additional physical form available note
Dostępne także jako e-book.
Reviews:
The item has been added to the basket. If you don't know what the basket is for, click here for details.
Do not show it again